Obudził mnie pies gemmy zaczął mnie lizać po twarz zobaczyłam na zegarek który wisiał nad drzwiami była 7:35.
-O ja piesze . Było tak późno lekcje zaczynały się o 8:30.Masakra. Wyjęłam z szafy moro spodnie do tego bluzkie na ramionczka z myszką miki i czarną torbę . Umalowwłam się założyłam biżuterię i uczesałam włosy w byle jakiego kucyka. Zeszłam szybko na duł założyłam czerwone trampki. I spytałm
-Dlaczego mnie nikt nie obudził!
-Nie wiedzieliśmy na którą masz do szkoły. Odparł liam
-Oj dobra benio jest na gorze w pokoju powiedziałam
-Natalia motor mam na dworze zawiozę cie . Powiedział harry
-No dobra mam 15 minut zdążymy spokojnie . Wyszliśmy z Harrym . Chciałam założyć kask a harry powiedział.
-A nie dałaś mi buziak . Pocałwalam harrego i założyłam Kask i pojechaliśmy do szkoły. Zeszłam z motora i dałam harremu buziaka. W policzek . I poszłam do szkoły przed szkołą stała Monika .
-Siemka Monika dałam jej buziak w policzek
-Hej natka . Weszłyśmy do szkoły pierwszy mieliśmy W-F. wiec poszliśmy do szatni się przebrać . W szatni były już wszystkie dziewczyny wiec zamknęłam szatnie na klucz . Gdy przebrałam się odrazu Wyszłam z szatni . Poczym weszłam na salę i zaczęłam się rozciągać a Monika zemną . Zaczęliśmy się wygłupiać jak to my. Chłopaki wiedzieli że z nami dobrze . Chłopaki stali i rozmawiali Michał stał tyłem wiec skoczyłam mu na plecy . I zaczął zemną biegać po sali po chwili Pan powiedział.
-Natalia choć zemną .
-tak.
-Ić do szatni i przynieś torbę.
-Już idę gdy przyszłam do Pana on powiedział :
-wyjmij wszystkie żeczy Wyjęłam a na samym dnie były papierosy . - A to co? Powiedział pan.
-To nie moje .Byłam wkurzona bo wiedziałam że to Marta
-A to moje powiedział Michał . Dzięki że mi je przechowałaś Michał dał mi buziaka.
-Dobrze mam nadzieje że to prawda . Natalia
-Tak tak . Była wkurzona bo wiedziałam że to Marta mi je tam wrzucił.
-Jak to to napewno jej powiedziała Marta . Gdy graliśmy w piłkę ręczną ja wyskoczyłam do obrony a Marta strzelał i żuciła się nam nie aż się wywaliłam.
-Co ty robisz?
-Garam Nie widać?
-Nie nie widać morze trochę ostrożniej.
-Wierz Ja to chociaż umiem grać .powiedziała marta
-Że co ja nie! I wiesz co wiem że to ty podłożyłaś mi te papieros Nie nawidzę cie !
-Nie dżyj się nam nie powiedział Marta i uderzyła mnie w policzek żyuciłam się na nią a Michał wziął mnie za talię i zabrał mnie odniej.
-Dziewczyny!! Do dyrektora. Powiedział pan poszliśmy i dyrektorka spytała się o co chodzi .
-Bo pan u mnie znalazł papierosy ale to nie moje to ona mi je położyła.
-Jak to? Przecież to Michał Powiedział pan
-nie Michał mnie bronił. A ona robi to specjalnie . Bo kocha harrego a nie rozumie że on jej nie!
-No chyba ciebie
-Ta jasne .
-No wiesz kogo on pocałował w knajpie .
-Sama się na niego żuciłaś ! Nie nawidzę cie!!
Wyszłam z pokoju i weszłam na salę zapłakana. I żyuciłam się Michałowi w ramiona i odpowiedziałam Monice co było u pani dyrektor reszta lekcji minęła jakoś szybko gdy już kończyła nam się ostatnia lekcja napisałam do harrego czy pomnie przyjedzie odpisał że tak gdy wychodziłam ze szkoły z Moniką zawołał mnie pan .
-Natalia choć na chwilę.
-No dobra to pa Monika dałam jej buziak i poszłam do Pana .
-Wiem że to Marta ci wrzucił papierosy bo było na kamerze widać. Odparł Pan
-jej to dobrze bo by była moja wina . I bym Nie pojechała na zawody.
-A dlaczego ona ci to robi? Spytał Pan
-Bo ja z Harrym się przyjaźnimy. No a ona go kocha i go w knajpie... Powiedziałam
-Dobra dobra wiem słyszałem . No dobrze już ić i mam nadzieję że Nie palisz. Natalia ktoś po ciebie . Od wróciłam się a szedł Harry.
Nie Nie palę. Proszę pana.
-Do widzenia powiedział pan
-Dowiedzenia . Poszłam w kierunku Harr'ego i go przytuliłam i dałam mu buziaka w usta.
-Jeju wszystko dobrze .
-No dziś byłam już u pani dyrektor bo miałam papierosy w torebce i pan powiedział że nie pojadę na zawody Michał powiedział że to jego potem pobiłam się z Marto bo to ona je tam włożyła a Michał tylko w mi pomógł się wykręcić no i potem u derektorki gadała marta że Ty ją kochasz i wogule .będziecie razem .
-Więsz że tak nie jest . Powiedział Harry .
-Wiem wiem. Szedł Michał podbiegłam do niego .
-Ej dzięki jeszcze raz za to że powiedziałeś że to Twoje .
-No nie ma sprawy . Odparł Michał
-No pa do jutra . Powiedziałam
-Na pa pa. Poszłam do harrego samochodu i pojechaliśmy do domu. Weszliśmy do domu a Louis się spytał ?
-Jak tam ?
-No właśnie ? Odparł niall.
-No Oki
-No jak przecierz... Powoedział harry
-Niech wam Harry powie. Poszłam na górę i położyłam się w pokoju . Ktoś wyszedł do pokoju.
-Nie umiesz pukać . Wydarłam się na harrego.
-Nie o co chodziło z tym. Harry wam powie.
-Bo ty im wszystko muwisz. A ja bym morze tego bym nie chciała wiem jesteście bracimi no ale w byliście grzeczni w szkole i wogule a ja pierwszy dzień i u derektorki.
-Ale Natalia nie płacz . Harry mnie przytulił. Ty naprawdę jesteś wrażliwa Odparł Harry.
-Nie o to chodzi
-A o co?
-ktoś był w pokoju pościel cała rozwalona i ten list . Podałam go harremu. Nie nawidzę cie rozumiesz szmato ty skuo Nie masz już życia A harry i tak będzie mój morze i masz oparcie u Moniki i Michała Patryka , Zaca, shona, Justina, . Ale zemną nie wygrasz. .
-Jeju Natalia tak nie morze być .
-Ale ona nie zakończy do puki cie nie zdobędzie .
-jej się tego nie uda uwierz .
-Wierze ci. Ale wiesz co jestem zmęczona jest juz 17:20 połuczę się trochę . A potem poszłam się umyć i spać bo jutro szkoła.
Hej słuchajcie jeżeli ktoś czyta tego bloga i komu się podoba to niech napisze mi nadole komentarz. Bo nie chce pisać na darmo rozdziałów . Dzięki :-* :-)