Gdy wstałam była 8:12 A o godzinie 9:30 mam rozpoczęcie roku szkolnego. Obudziłam harrego bo leżał o bok mnie
-Hej Harry mam pytanie .
-Ta Harry otworzył jedno oko.
-Co będziesz dziś robił? Spytałam.
-Jadę o 14 do lux
-A teraz?
-No nic a co?
-Aaa.. Albo.. Nie
-Ej co jest? Spytał Harry.
-Nic nic..
-Powiec bo się martwię
-Wiesz głupio mi pytać ale zawiedziesz mnie do szkoły na rozpoczęcie roku.
-Kochanie no oczywiście że tak. Dlaczego wogule się zastanawiałeś żeby mnie spytać.
-Nie wiem. Tak mi trochę głupio to zawieźesz mnie?
-Tak.
-Dziękuję pocałowałam harrego . I zaczęłam się szykować poszłam do łazienki umyłam twarz i zęby . A potem wróciłam do pokoju u siadam do mojego lustra i zaczęłam się szykować, to znaczy malować . A harry leżał na łóżku . Pomalowałam lekko żęsy i zrobiłam ciemna kreski . W trakcie malowania Harry wziął mnie za rękę i ustaliśmy na przeciwko lustra . Ja miałam na sobie Harrego bluzkę a harry miał na sobie tylko dresy . I harry zrobił nam zdjęcie i wstawił na instagrama a ja usiadłam do lustra i dalej się malowałam . Gdy skończyłam to Ubrałam się w czarną sukienkę czarne buty na obcasie i skórę czarną a torebka była mała czarna. Wyszłam z pokoju i zrobiłam dwie kanapki z serem i pomidorem i zniosła je harremu . Gdy Harry zjadł to założył czarne rurki koszulkę i marynarkę i wyszliśmy z pokoju i poszliśmy na duł na dole był Liam.
-Hej Liam powiedziałam .
-Siemka .
-Ej stary powiec chłopakom że jedziemy na rozpoczęcie roku szkolnego.
-No ok. Na duł zszedł Louis.
-Ooo Natalia ale ty seksi .
-Dzięki. Louis poszedł do mnie i powiedział mi na ucho
-Wiesz ja to bym cie takiej do szkoły nie puścił .
-Hahah no ok. Odparłam. No sukienka była trochę krótka no ale. Harry założył buty i poszliśmy. Gdy jechaliśmy do szkoły Harry puścił Drag me down i zaczęliśmy śpiewać . Gdy pojechaliśmy pod szkołę Harry wyszedł i otworzył mi drzwi od samochodu, czułam się jak jakaś królowa. Przed szkołą stała Marta i Julia. Nie nawidzę ich .
-Hej Harry powiedział Marta i pocałował harrego w policzek. - Cześć powiedział harry wziął mnie za rękę i weszliśmy do szkoły . Szła pani dyrektor i :
-Dzień dobry.
-Oo dzień dobry Natalia
-Proszę panią czy Harry morze zostać .
-Tak jak na bardziej . Ucieszyłam się bardzo że Harry morze zemną zostać . Szedł Pan od w-f nazywał się Przemek. Był fajny nie dlatego że był Polakiem ale dużo poświęcił mi czasu i dużo mnie nauczył .
-Dzień dobry treneże.
-dzień dobry Natalia . Szykuje się na zawody .
-A kiedy są . Spytałam .
-Za miesiąc w piłkę ręczną.
-A dziękuję. Poszliśmy na salę i ustaliśmy kolo drabinek a do nas podszedł trener i stał koło nas . W pewnej chwili podszedł Zac i pocałował mnie w policzek
-Daruj sobie tego Zac. Powiedziałam .
-Ej kicia.
-Odpierdol się od niej . Powiedział Harry .
-Nie chce przerywać ale proszę się tak nie wyrażać i Zac ić usiąść . Powiedział trener .
-Dzięki treneże .
-Nie ma za co.
-Musiałeś tak do niego powiedzieć . Odpalam do harrego
-Tak co on sobie myśli . Jestem zazdrosny ok .
-Wiesz jak ja się czułam jak widziałam ciebie z Taylor.
-Oj dobra przestań .
-Ja mam przestać .
-Oj dobra przepraszam . Powiedział Harry. I dał mi buziak w policzek ale to nie była jego wina. Pani dyrektor powiedziała że nie długo są dziewczyn zawody w piłkę ręczną. I odparła
-Ustaliłam że w tym roku znaczy ja i pan Przemek ustaliliśmy że na zawodach w piłkę ręczną kapitanem będzie Natalia Kochanowska. Czyli to ja. Byłam szczęśliwa wszyscy zaczęli klaskać.
-Jestem z ciebie dumny odparł Harry .
-Ja z siebie też .
-prosimy Natalie na środek sali . Poszłam ale nie wiem działam co powiedzieć . Powiedziałam co przyszło mi na myśl .
-Mam nadzieje że dziewczyny z drużyny są zadowolone że jestem kapitanem albo i nie nie wiem tego jeżeli się komuś nie podoba to możemy to zmienić .
-Nic nie będziemy zmienić . Krzyknęła Monika
-Dzięki ale wiem że jednej osobie się to nie podoba ale i tak postaram się doprowadzić drużynę do zwycięstwa .Wszyscy zaczęli klaskać a Michał i Kuba zaczęli gwizdać i krzyczeli '' Natalia Natalia'' Poszłam do harrego i wyszliśmy na korytarz.
-Jestem z ciebie dumny kochanie . Powiedziała Harry.
-Też się cieszę . Do nas przyszła Monika
-Hej misia
-Hej hej. Ale super że jesteś kapitanem .
-Co nie odparł Harry .
-No dobra to my się zmywamy bo i tak zaraz koniec . Odparłam
-No ok pa pa Natalia . Powiedział Monika. Pojechaliśmy z Harrym do domu ja przestałam się a harry pojechał do lux. Włączyłam telewizor i zrobiłam sobie kanapki . Nikogo nie było w domu . Ale po 5 minutach ktoś Zapukał do drzwi otworzyłam a był to Louis .
-Hej gdzie byłeś ? Spytałam
-No w sklepie gratuluję słyszałem że jesteś kapitanem .
-Tak tak. Usiedliśmy na kanapie .
-Trzeba to opić.
-Oj przestań tylko jestem kapitanem. Ej Louis masz papierosy ? Spytałam .
-No mam.
-A dasz jednego ?
-Ale ty nie palisz .
-Kiedyś paliłam ale teraz tak od czasu do czasu to jak dasz ?
-Ale jesteś sportowcem . I wogule .
-No i co dasz czy nie.
-Nie i nie marnuj tego że masz dobrą kondycję .
-Oj przestań . Napisałam SMS do Moniki .
Hejcia kupisz mi szlugi?
-Ej no teraz jesteś kapitanem weź się w garść .
-No proszę Cię.
-No ok ale potem żeby nie było że ostrzegałam.
-No ok ok dzięki .
-Będę za 5 minut
-No Oki
-Natalia wiesz że Harry nie lubi jak dziewczyna pali a jak się dowie że jego to będzie masakra .
-Naprawdę ?
-Tak .
-A no Ok, napisałam SMS do Moniki żeby mi nie kupowała . Do domu wszedł Harry z psem bernardynem .
-Ooo jejku zawsze chciałem mieć takiego psa . Powiedziałam i pogłaskałam go.
-Serio? Powiedział Harry i mnie pocałował .
-No jejku skond go masz ?
-To gemmy jutro po niego przyjdzie .
-Jeju zazdroszczę jej a jak się nazywa .
-nazywa się Benio.
-Benio Benio choć . Zawołałam psa i poszłam z nim na górę leżałam z nim na łóżku aż w końcu poszłam się umyć i położyłam się spać Benio spał Zemna a harry przyszedł do mnie i chciał się położyć a pies zaczął na niego warczeć a ja się śmiałam i harry poszedł do siebie a ja poszłam spać .
środa, 14 października 2015
Rozdział 11
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz