Gdy wstałam spojrzałam na mój wyświetlacz telefony miałam jednego SMS i jedno nie odebrane połączenie . SMS było od harrego o treści kochanie pojechałem z Liamem na zakupy i zejdziemy do lux na chwilkę kocham cie będę o 11 naj później o 13. Odpisałem harremu no dobrze kocham pa pa. Spojżałam na zegarek była 9:23. Wstałam poszłam do łazienki umyłam twarz i zęby oraz włosy przebrała się w krótkie czarne spodenki i białą bluzkie. W łazience siedziałam tak z 30 minut . Zeszłam na duł a przy kuchni stał Louis i robił omlet na śniadanie .
-Hej
-Hej Natalia
-Co porabiasz Louis
-Robię śniadanie nam
-Uuu nam Hahaha zaśmiał się . Zaczełam mu pomagać a na duł zszedł niall.
-Ooo jedzenie!!! Wydar się niall a ja się przestraszyłam i wpadłam na Louisa a do domu wszedł Liam i harry.
-Jezu sorki Louis a ty co mnie straszysz niall. Miałam nadzieję że Harry tego nie widział ale jednak tak.
-Co tu się wyprawia . Odparł Harry
-Młody nic porostu niall nas wystraszył i nataka wpadła na mnie .
-Acha
-No tak Harry .
-Wierze ci. A ty co lou robisz
-Robe śniadanie .
-No Oki. Odpowiedział Harry. Louis rozstawiał talerze a Liam mu pomagał a niall już siedział przy stole . A harry na kanapie siedział z telefonem i coś do kogoś pisał .
- Co harry robisz .
- A nic nic
- No powiec
-Nic siedzę ej natka jak byś chciała spędzić twoje urodziny (moje urodziny były za 3 dni).
-Tak naprawdę nigdy nie były idealne .
-Dlaczego?
-Nie wiem nigdy mi się nie cieszyło na urodziny.
-A jak byś chciała je spełnić .
-Być sam na sam z tym jedynym oglondać śmiać się wyjść gdzieś na spacer potem do domu wrócić i dalej rozmawiać i oglondać TV.
-A chłopcy. Odparł Harry.
-Co chłopacy po co ty się mnie o to pytasz .
-Bo cię kocham i chce zrobić ci najlepsze urodziny.
-O kochany jesteś . Harry położył mnie na kanapie i zaczął całować a niall odparł .
-Ej ja jem no...
-Nie masz dziewczyny to sieć .
-Jak mogłeś tak powiedzieć Harry. Odparła.
-Harry ogar powiedział lou.
Harry do mnie powiedział
- choć do pokoju.
-Po co
-Ić pierwsza
-No Oki ja poszłam na górę i słyszałam jak Harry mówi do niall
-Sorry bracie wiec że ta jedyna czeka na ciebie.
-Wiem wiem. Nie ma sprawy . Harry wszedł do pokoju położył się koło mnie i mnie przytulił bardzo to było fajne ja powiedziałam .
-Morze byśmy kiedy pojechali do twojej mamy bym chciała ją lepiej poznać .
-No możemy ale nie dziś . I harry mnie zaczął całować a do pokoju wszedł Liam. Widać było że Harry był wkurzony ale nie przestawał całował mnie dalej a Liam wyszedł . Strasznie było gorąco i harry zdjął koszulkę i tak leżeliśmy i rozmawialiśmy . Ja odparłam.
-Harry ja nie długo do szkoły .
-No wiem a to ostatni rok
- Tak
-A to dobrze .
-Nie chce tam wracać .
-Dlaczego ?
-No bo jest tam taki chłopak ...
-Jaki dokucza ci ?
-Nie poradziła bym sobie ale podlizuje się a w zeszłym roku...
-Co się stało co ci zrobił
-No wiesz..
-Natalia powiec .
-No bo on mnie pocałował a ja tego nie chciałam i boję się że z nową tak będzie .
-nie nikt cię nie będzie całował .
-Dzięki . Do pokoju wszedł niall
-Hej młody choć bo teraz mamy próbę a potem koncert .
-Musze lecieć kochanie
-No pa. Harry się pochylił na domeną i chciał mnie pocałować a ja odpchnełam .
- Sam powiedziałeś nikt nie morze mnie całować .
-Ale ja tak i dał mi buziak i poszedł.
Krzyknęłam z góry.
-pa chłopaki . Wzięłam mój telefon i weszłam na TT a potem na instagram i na Facebooku. Postanowiłam wyści z domu na spacer . Poszłam do parku i spotkałam tam Zaca. Ale unikałam go bo to on w zeszłym roku mnie pocałował .
-Hej Natalia wydar się Zac
-No siemka
-Co tam u ciebie spytał
-No bardzo fajnie odpowiedziałam
-Oo to dobrze a nie długo wracamy do szkoły misiu.
-No mów tak do mnie.
-Dlaczego
-Bo mam chłopak i spadaj
-Nie no kochanie
-No odwal się ode mnie . Poszłam do domu czułam jakby ktoś szedł za mną całą drogę i tak był szedł za mną zac. Weszłam do domu zajęłam buty i poszłam do pokoju na górę Wyszłam na balkon a on był u nas na podwórku . Bardzo się bałam go co on zrobi napisałam do harrego kiedy będzie a on odpisał że za 30 godziny. Zeszłam na duł zrobiłam sobie płatki na mleku . I włączyłam tv i zaczęłam oglondać '' szkoła ''. Ktoś Zapukał do drzwi. Był to Zac.
-Co chcesz ? Krzyknęłam. A on wszedł do domu .
-No wiesz Natalia .
-Nie niewiem .
-Kocham cie .
-A ja nie
-No ale natka kochanie . Walnełam go w twarz .
-Nie masz prawa tak domenie mówić do domu wszedł Louis .
-A właśnie że tak kochanie . Zac mnie zaczął całować i włożył mi język do buzi . Louis go zabrał .
-Wynosi się Zac masz tu nie wracać nie nawidze cie . Louis go wyrzucił z domu . A do nas przyszedł Liam niall i harry. Ja przytuliłam Louisa
- Dzięki Louis .
-Nie ma sprawy
-Nie jest sprawa on się wjechał do domu. Odparłam
-Zrobił ci coś . Powiedział Harry
-Nie tylko pocałował
-Co zrobił Wydarł się Harry.
-Stary spokojnie powiedział Liam
-Co ja mam być spokojny jakby taki dobil pocałował twoją dziewczynę . Zabije go. Złapałem harrego za rękę i powiedziałam .
-Harry zostań nie idź nigdzie . Proszę zostań
-Nie co on sobie myśleć że morze przychodzić tutaj i całować cie od tak.
-Harry i tak nie wiesz gdzie jest . Odparł Louis .
-Natalia gdzie mieszka .
-No na przeciwko pani Hani. Ale proszę zostań jak jeszcze raz tu przyjdzie to dopiero do niego się przejdziesz. Mówiłam to z łzami w oczach bo tak brutalnie mnie pocałował zac i on był moim byłym a harry o tym nie wiedział . Poszłam na górę .
-Idę do niej . Odparł Harry.
-Daj jej spokój. Odparł niall
- Nie chce z nią pogadać .
-Wiesz że jest wrażliwa . I nie jest twoją własnością . To nasza siostra wiec ja idę z nią pogadać . Odparł Liam.
-Nie ja idę . Powiedział niall i Zapukał do drzwi .
-Harry nie chce gadać . Drzwi do mojego pokoju się otworzyły nie
-Ale to ja niall. Powiedział blondyn z grzywką.
-Sorki ale nie chce gadać powiedziałem zapłakana.
-Ej no natka co jest .
-No bo... Zac pocałował mnie tak brutalnie nie nawidze go.
-A nie wiesz dlaczego tak zrobił.
- No wiesz ..
-Natalia chcesz żebym zawołał harrego .
-Nie i co mnie nim Straszysz.
-No wiem głupi jestem. Ale co ten zac ci zrobił . Powiec
-Bo ja kiedyś z nim byłam . Łza mi poleciała z oka. No i on mnie zdradził z pierwszą lepszą a byliśmy razem pół roku . Bardzo to przeżywałam. .
-Już już dobrze .
-Nie bo to nie koniec gdy byłam u niego w domu to zamknął mnie w pokoju i Nie chciał mnie wypuścić gadał że jestem jego . Siedział na łóżku niall i słuchał mnie w pewnej chwili przytulił mnie mocno. - Spokojnie spokojnie blondyn powtarzał .
-Niall proszę nie mów chłopakom . Proszę
-Będę musiał.
-Niall nie.
-Natalia to dla twojego dobra . Niall wyszedł z pokoju a ja się załamałam nie chciałam żeby chłopaki o tym wiedzieli. Po chwili do pokoju przyszli chłopacy . I Liam powiedział
-Co?! Co ten debil ci zrobił co!
-Gówno ! Jak mogłeś powiedzieć im niall już nigdy ci nic nie powiem . Wyjdzcie z tond już! Krzyknęłam i odepchnełam Liama. Zamknęła drzwi żuciłam się na łóżko i płakałam weszłam na Twitera na instagram i na Facebooka oraz Aska posiedziałam trochę na laptopie . I zasnęłam słyszałam jak do pokoju ktoś wchodzi . Wiedziałam że to harry czułam jego perfumy wziął laptopa i położył na biurku i położył się koło mnie powiedział mi na ucho
-Będzie dobrze on cię już nigdy nie skrzywdzi. Od wróciłam się do harrego dałam mu buziak w policzek i odwrócił się na bok a harry odwrócił mnie pochylił się na mnie i zaczął mnie całować po szyji i po ustach bardzo mi się to podobało ale do pokoju wszedł niall i harry obrazu położył się koło mnie i udawał że śpi gdy niall wyszedł ja zaczęłam się śmiać . Poszłam się umyć założyłam piżame i poszłam spać . A harry poszedł do siebie..
środa, 7 października 2015
Rozdział 8
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz